czwartek, 19 czerwca 2008

:)

Czy doba ma wciąż 24 h? Jeśli tak to zaczyna brakować mi jeszcze kilku aby wywiązać się ze wszystkiego. Cieszę się mimo wszystko że tak jest bo po tylu latach spędzonych tylko na rehabilitacji jest to odmiana wskazana.
Wczorajszego wieczoru niestety nie wszedłem już w net i przyznaję się bez bicia złamałem obietnice iż pojawię się na blogu. Niniejszym stałych czytelników przepraszam za ten fakt.
Niedługo zapomnę czym jest noc przespana od deski do deski z powodu emocji jakie z wielu przyczyn wywołuje u mnie ostatni czas.
Teraz już zmykam do pracy ale jakby co to zerkajcie na stronkę bo mam nadzieje że tym razem nie zabraknie chwili aby odezwać się potem. paaaaa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz