czwartek, 15 kwietnia 2010

Żałoba trwa… ale to zamieszanie z miejscem pochówku zupełnie nie na miejscu. W prawdzie sam jestem przeciwny tej decyzji bo nijak prezydent nie kojarzy mi się z Krakowem ale cóż… przemyślenia zostawiam sobie.
Wczoraj byłem u lekarza. Kurcze aż dziw że osoby które powinny mi wyjaśniać pewne rzeczy wręcz przeciwnie zdobywają informacje ode mnie i to o rzeczach które nie są nowością- trochę to dziwne.
Zakończyłem dziś pracę z małym niezadowoleniem. Jutro okaże się czy słusznie… Sam nie Witem jak interpretować ten rodzaj przetargów. Mam nadzieje że wyjdzie na moją korzyść. Zmykam do ćwiczeń. Może wieczorkiem jeszcze wpadnę to coś napisać : ) Pozdrawiam wszystkich i przypominam że można już zarejestrować się na forum naszej strony i pisać z nami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz