środa, 6 czerwca 2012

„Cieszą się Polacy cieszy Ukraina”

„Cieszą się Polacy cieszy Ukraina”… gdy to słyszę trochę mnie wygina… Tak turniej już blisko. Z jednej strony fajnie, a z drugiej hmm jakiegoś wielkiego entuzjazmu nie czuję. Fakt, nie jestem wielkim zwolennikiem piłki nożnej, ale duże imprezy chętnie śledzę szczególnie, gdy gra nasza drużyna. Chciałbym zobaczyć coś takiego na żywo, niestety finansowe priorytety są nie do pokonania. Patrząc od strony podatnika kochani za turniej zapłaciliśmy i zapłacimy tyle, że akurat w moim przypadku na ticket z trzosu nie wypadnie grosik. Tak, więc mecz otwarcia obejrzę sobie w TV i pocieszające jest to, że z dużym prawdopodobieństwem nie będziemy kibicować sami. Oby tylko zdrowotne problemy (czego życzę bardzo gorąco) taty Moni oraz Oli poszły sobie precz!! Powodzenia naszym i radości kibicującym :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz