piątek, 26 kwietnia 2013

Majówka



O majówce zapominam… do szpitala wtedy wbijam.
Więc pogoda mi przepadnie, widzę weekend raczej marnie.
Będą kroić mnie na stole… zamiast tego hasać wolę.
Wyjmą blachę i oczyszczą… trochę tkanki przy tym wytną.
Potem będzie cerowanie i zakończą moje spanie.
Z bólem trzeba się oswoić nim się wszystko zacznie goić.
To nie będzie raczej miłe, ale już się nie wywinę…

Brzmi nawet wesoło...?? Tak zostawię ten temat, bo to nic miłego. Życzcie mi proszę powrotu do zdrowia i przebiegu bez komplikacji. Zasypiam we wtorek....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz