Moja psychika i poczucie obowiązku przegrała dziś z ciałem. Po pracy położyłem się zgodnie z zaleceniem lekarza, ale z myślą, że poćwiczę żeby nie tracić czasu... opadłem z sił ledwie zakończyłem pracę. Trochę zajęło nim zebrałem się do całości. Poćwiczyłem, ale jakiejś formie jeszcze nie ma mowy.
Póki co pozostaje oszczędzać siły na obowiązki w pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz