czwartek, 13 marca 2014

Z dwojga złego zawszę wybiorę to...



„Z dwojga złego zawszę wybiorę to, którego jeszcze nie próbowałem”

 Fajna maksyma :) Wybór jest w tym przypadku ograniczony do tego „złego” , ale przecież wszyscy dobrze wiemy, że „ Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” :) Poza tym według powiedzenia, które mi się bardzo spodobało w serialu „Game of Thrones” wszystko, co powie się przed słowem „ale”, tak naprawdę się nie liczy. Skoro już przysłowiami… „ Ciekawość, to pierwszy stopień do piekła”… pierwszy, więc nie zawsze musi do niego prowadzić!! Czy ktoś wie ile tych stopni jest w razie, czego?  

Moją ciekawość tłumaczę zawsze tak samo :)… zwiększam swój światopogląd czym często wprowadzam Monie w stan wesołości. Wiem… zawiłość moich dociekań bywa zabawna, ale daje mi też pewien zasób wiedzy, która pozwala na różne dyskusje. Cieszę się, że niegdyś w wieku wczesnej podstawówki mój tata podrzucił mi lekturę, która otworzyła mnie na czytanie książek- chwała mu za to. Biblioteka na długi czas stała się moim nowym światem, miejscem gdzie rządziła wyobraźnia. Zginąłem tam na kilka lat aż do czasu, w którym pojawił się internet… odkryłem inny zasób wiedzy… polubiłem pisać. Nic górnolotnego… choćby mój blog pisany dla przyjemności, taka zabawa słowem i własnymi przemyśleniami.

Żałuję, że często brakuje czasu by się na nim udzielać, poza tym treści w nim zawarte muszą się uściślać do krótkich postów. Nikt nie poświęci swojego czasu na zbyt rozbudowaną treść. Królują fotoblogi z kilkuzdaniowym opisem.

Niemnie jednak cieszy mnie tych kilka osób, które zaglądają do mnie regularnie.

Czekam już na lato nie przerywane kłopotem zdrowotnym i tematy, którymi w wesoły sposób będę mógł Wam przedstawić.

Tymczasem znikam, bo obowiązki wzywają paaaaa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz