A mnie się
podoba pogoda za oknem…
Kwiecień z
przeplotem… zarzuca słońcem, deszczem, śniegiem i błotem.
Ni wesoła…
ni żałosna taka z przysłowia ta nasza wiosna.
Niech i tak będzie,
byleby w maju było już ciepło, miło... jak w gaju.
Lato
rozpocznie czerwiec z przytupem… słońca moc i burza w noc.
Tymczasem
zieleń szarość gasi, kwiat już gdzieniegdzie bielą i różem krasi.
Przed nami wszak
przyrody rewolucja… dla oczu i duszy wesoła uczta.
Nastroić
myśli na dobre fale, uśmiech przywołać i nosić stale.
Optymizm
budzić i nie marudzić przed nami wiosna… piękna, pachnąca, radosna!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz