Długi weekend mija, a właściwie już się zakończył, bo dziś
jestem od rana w pracy. Spędziliśmy go pod znakiem pięknej pogody, odwiedzin i wesołej
atmosfery. Wczoraj, gdy ostatni gość opuścił nasz dom poczułem jakąś pustkę,
nie cierpię tego uczucia pojawiającego się wraz z ciszą. Miło jest spotkać się z przyjaciółmi, z
którymi każdy „piec i chleb” jest taki swojski. Może i dobrze, że te spotkania
to raczej wyczekiwane przypadki, bo mieszanka kreatywnych pomysłów bywa czasem
bardzo wybuchowa :)
Było sympatycznie, ale cóż… teraz już trzeba podłączyć się
do kieratu i kręcić kółka wokół własnej znanej codzienności. Praca, rehabilitacja
i inne obowiązki… bat i wio!! :) Nie ma, co narzekać… w końcu, aby docenić w
pełni miłe chwile trzeba też zasmakować przeciwnych skrajności.
Na koniec chciałbym polecić Wam kochani pomysł na zdrowy
napój z wiosennym akcentem, którym właśnie uzupełniam płyny
- woda+ cytryna+ świeży imbir+ świeże truskawki. Pyszny, orzeźwiający
i bez cukru :)
Przekąska już bardziej wymagająca, którą właśnie uraczyła
mnie Monia:
Do sokowirówki wrzucamy:
- 2 jabłka
- 2 cytryny
- 2 pietruszki
- pół dużego buraka
- seler naciowy dopełni smaku i pomoże wymieszać nasz napój
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz