Za oknem żar, komputer dmucha ciepłym- klimatyzator unieruchomiony natychmiast po wyjściu Moni i zdanie teściowej cytuję "... ja to wolę takie powietrze z dworu bo klimatyzacją można się załatwić, pamiętasz jak się załatwiłam na komunii Dominiki... uchylić ci balkon❓❓"
- Mamo, ale na dworze jest gorące powietrze...

- Eeee chyba nie o tej porze jeszcze... uchylić ci balkon

- Mamo zrób tak żeby było tobie dobrze...

2 minuty potem...🕒⏱️


Po 4 godzinach...
- Nie jest ci gorąco


- Eeeeee nie... chyba nie - powiedziałem kalkulując czy opłaca się uruchamiać na 5 min...
- W razie co to mów przecież jesteś u siebie... nie krępuj się

😎😍 I love my mother-in-law
