niedziela, 2 czerwca 2013

Zawsze go brakuje



Jeszcze nikt nie znalazł sposobu, aby go zatrzymać czy cofnąć… zawsze go brakuje, wciąż ucieka i ucieka. Nieubłagany i bezcenny- czas.
Od tygodnia zabieram się, by zajrzeć na blog i napisać kilka słów, lecz albo brak wolnego czasu albo zamęt w głowie od nawału spraw skutecznie od tego odciąga. Dziś niedziela, za oknem gwar dzieciaków i umiarkowanie ciepła aura… my przy komputerach zawaleni papierami. Najchętniej zepchnąłbym to wszystko do jakiegoś dołu i zasypał na wieki… nie ma takiej możliwości… to i tak wylezie jeszcze bardziej pilne. Ubiegły piątek miał być małym przełomem w naszym życiu, a zamiast tego postawił kilka nowych znaków zapytania oraz górę niepewności. Dziś troszkę to uporządkowaliśmy hmm przynajmniej podjęliśmy pewne decyzje. Trzeba zmierzyć się z ich realizacją. Będę chwalił dzień, kiedy wstanę i spojrzę na przyszłość spokojnym okiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz