wtorek, 14 czerwca 2011

Koniec pracy. Teraz dwie godzinki ćwiczeń i luz.
Czasem życie płata figle, wydaje się wtedy, że sił brak by wyprostować wszystko. Szczęście, że wtedy w naszym życiu pojawiają się osoby dzięki którym jest to łatwiejsze. Dziękuję Temu na górze, że stawia na naszej osoby tak wartościowe i pełne uwagi na nasze kłopoty. Dzięki Wam wszystkim tym którzy są z nami od dawna i tym których obecność znaczy się sercem od niedawna. Buziaki i paaaa

1 komentarz:

  1. masz racje kochanie ostatnio mamy wyjątkowe szczęście do wyjątkowo cudownych ludzi. miejsca by brakło żeby ich wszystkich tu wymienić.

    Czy dobrze pamiętam, że od kochanego naszego honeyka się zaczęło?

    OdpowiedzUsuń