Hej.
Niechcący ale poprawiłem rekord... stania w parapodium. Stało się to oczekując na sąsiada który miał wpaść do nas z sąsiedzką pomocą. Musiałem dopompować koła wózka a to nie jest tak prosta sprawa gdy trzeba nabić 10 bar i oczywiście nie można na nim siedzieć podczas czynności. Rekord dotyczy stania w parapodium- 2h 20 min. Nie jest to może szokujący wynik lecz pomyślcie inaczej- stoicie w miejscu na baczność bez przestępowania z nogi na nogę. Po jakimś czasie po prostu robi się niewygodnie.
Pochwalę się jeszcze jednym- w pracy też się ostatnio wykazałem. Mój wynik troszkę przewyższał innych pracowników. Nie powiem... harowałem jak wół przed tym ekranem. Szkoda, że jedyną nagrodą za to jest tylko moja satysfakcja.
gratuluje ale po tym chba nalezalo sie male co nieco!?
OdpowiedzUsuń... no przecież mnie znasz... :) za małe co nieco to szkoda sobie tylko robić ochoty :)
OdpowiedzUsuń