Jakie piękne popołudnie :) Majowe słoneczko, świeża zieleń i
fruwające dmuchawce mmmm. Wczoraj byliśmy na Nocy Muzeów. Wilanów przywrócił
wspomnienia :)Zwiedziliśmy Pałac królewski w Wilanowie. Troszkę ciężko go było „zdobyć”
z powodu chodów, ale daliśmy radę. Ochrona podstawiła na schody szyny najazdowe
i tylko brak wyobraźni strażników oraz innych zwiedzających trochę zadziwiał. Tylu mężczyzn i żaden nawet się nie ruszył by
pomóc Moni wepchnąć mnie na szczyt przenośnej rampy. Kosatka brukowa wokół
zamku trochę dopiekła mojej biednej nodze, ale multimedialny pokaz wynagrodził męki.
Obraz i dźwięk wyczarował widowisko na fasadach budowli. Lekcja historii w
pięknej oprawie ciemnej nocy.
Mój stan zdrowia jeszcze niestety nie jest sprzymierzeńcem aktywnego
życia- padłem w domu jak mucha, a łóżko przyniosło ulgę. Początek sezonu
zapowiada ciekawe lato i emocjonujące weekendy. Miłej reszty dnia kochani
Zdjęcia robione nocą niestety słabe, ale naprawdę to było świetne widowisko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz