czwartek, 19 marca 2015

Absurdy naszego rodzimego prawa…




Dwa dni temu udałem się z żoną na umówioną wizytę lekarską do szpitala w Warszawie. Ponieważ dwa miejsca parkingowe oznaczone kopertą, czyli dedykowane dla osób niepełnosprawnych były zajęte zaparkowaliśmy się na zwykłym miejscu. Oczywiście wystawiliśmy kartę parkingową uprawniającą do nieuiszczania opłaty również w strefie płatnej. Jakież było zdziwienie, kiedy po wizycie wróciliśmy do samochodu i za wycieraczką znaleźliśmy MANDAT. Jeszcze większe zdziwienie nastąpiło, gdy po rozmowie telefonicznej z odpowiednim organem prawa dowiedziałem się, że mandat jak najbardziej się należał, bo samochód nie stał na KOPERCIE. Przypominam fakt, że KOPERTY były zajęte, a wizyta wyznaczona na konkretną godzinę. Wspomnę, że widziałem setki samochodów zaparkowanych na kopertach, które nigdy nie zostały ukarane mandatem- tu prawo nie jest egzekwowane nagminnie. I jeszcze, aby dodać sytuacji odrobiny pikanterii wyobraźcie sobie, że mógłbym tak zaparkować jak zaparkowaliśmy i nie dostać mandatu gdybym posiadał KARTĘ N+ wydawaną tylko kierowcom z PRAWEM JAZDY. Nie posiadam takiej karty i nigdy nie będę posiadł, bo nawet, jeśli jakiś lekarz wyda mi zdolność do prowadzenia pojazdu to ja nie czuję się na siłach do bezpiecznej jazdy. Nie chcę mieć niczyjego życia na sumieniu. Kartę N+ natomiast dostanie osoba z orzeczeniem, 04o czyli niewidoma lub niedowidząca nawet, jeśli nigdy nie posiadała prawa jazdy. Sytuacja patowa… mandat musze zapłacić. Kłaniam się wszystkim Chodziakom korzystającym z kopert posiadającym (choćby na babcię) i nieposiadającym karty parkingowe. Tym, którym wydaje się, że my osoby niepełnosprawne mają „same przywileje” podpowiadam, że możecie na nas wzywać odpowiednie służby- NAS UKARAJĄ BEZ PROBLEMU. Prawo w naszym kraju to często jeden wielki absurd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz