sobota, 4 kwietnia 2015

:)



Pisanie postów na telefonie z podpowiadającym słownikiem bywa bardzo zaskakujące. Coś zmieni, coś dopisze lub nie dopisze i wychodzi taka treść, że autor zastanawia się, co miał na myśli, gdy powstawał wpis. Już dawno zauważyłem, że pisanie komentarza w taki sposób jakby czytający byli wprowadzeni w temat nigdy nie wychodzi dobrze. Niestety czasem mi się to zdarza w chwilach mniejszej koncentracji :) To tak a propos wczorajszego wpisu o miłości do ludzi. Wczoraj miałem paskudny humor, ale właśnie dzięki pewnej konwersacji z osobą, której na szczęście go nie brakowało spłynęło i na mnie trochę świątecznej aury :) Chyba troszkę ostatnio zbyt dużo spraw i niepewności w kilku życiowych kwestiach. Wśród nich są takie, które wykraczają poza ramy jakiejś logiki i ludzkiego sumienia… potrafi to bardzo przygnębić. Dziś jednak tak świątecznie odsuwam te myśli z nadzieją, że wszystko się jakoś pozytywnie rozwiąże.
Na szczęście jest przy nas wielu Was pozytywnych i kochanych, dzięki którym łatwiej się pozbierać. Wam wszystkim jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji nadchodzących świąt!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz