W życiu każdego zajętego mężczyzny jest kilka dat o których
nigdy nie wolno mu zapomnieć… właściwie, jeśli dobrze je zanotuje w pamięci (może
być telefonu ;)) to innych pamiętać nie musi. Z dużym prawdopodobieństwem nawet
jeśli zdarzy się przypadkowa amnezja to gorzki smak tego niewątpliwie odbije
się podwójną czkawką!! Będzie przypomniane w odpowiednim czasie i mniej lub bardziej
odległej BRADZO nieoczekiwanej „okazji”!!
Po pierwsze rocznica ślubu… tu ważne jest absolutnie
wszystko!! Począwszy od zjawiskowego wyglądu panny młodej, jej sukni, bucików, makijażu,
wszelkich dodatków, ceremonii, jadłospisu uczty po pierwszy i ostatni taniec…
na miłość boską zapamiętaj do jakich piosenek tańczyliście!! W tym miejscu
przyszłym panom młodym podpowiadam, że w późniejszych małżeńskich kwizach może
być pomocny film z wesela… dla własnego dobra nie zgrzytaj zębami nie
przeganiaj natrętnego teścia, wujka, przyjaciela rodziny, który niczym Quentin
Tarantino okiem kamery przygotowuje Ci ściągawkę!!
Na koniec tego punktu
informacja uzupełniająca… nie daj się zwieść, bo TA data ma jeszcze kilka
istotnych i wysoko punktowanych pozycji, których w najważniejszych szczegółach
nie przypomni Ci „Quentin”!!
- Data- miejsce i okoliczności poznania.
- Data zaręczyn- miejsce, okoliczności, pora dnia i wszelkie
szczegóły mile widziane.
- Pierwszy seks- miejsce, okoliczności, pora dnia i wszelkie
szczegóły mile widziane. Bez względu na ilość uciekających lat, zacierających
się w pamięci faktów… zapamiętaj, że zdarzyło się nieoczekiwanie, było
nieziemsko romantycznie i cudownie… a jeśli przekonasz jeszcze, że to był
pierwszy raz… opcjonalnie najlepszy w życiu raz to będzie ekstra!!
Po drugie urodziny wybranki… najlepiej w szczegóły nie wnikać…
tu amnezja mile widziana!! Zatrzymaj czas na np. 25 czy coś z wesołym VATem. Mile
widziana kolacja, koniecznie kwiaty… nie zaszkodzi drobny prezent… może
sprawić, że później prezent dostaniesz TY ;) Bardzo ważne by życzenia złożyć
przed teściową, bo usłyszysz…
- No patrz… mama to zawsze pamięta, a tobie jak nikt nie przypomni
to…
Ewentualny foch może kosztować więcej niż to wszystko powyżej,
a już na pewno ominie Cię ewentualna nagroda i pochwała za pamięć. Na
marginesie napiszę tylko, że nie licz na rewanż, bo nim będziesz miał swoje
urodziny na bank podpadniesz z czymś co zredukuje zdobyty bonus do niewykonania
„zasłużonej” kary. Jeśli zdarzy się inaczej to będziesz miał naprawdę zdziwioną
minę, gdy luba Cię z czymś zaskoczy… sam ten fakt Ją ucieszy i może dostaniesz…
coś w bonusie!!
Po trzecie urodziny teściowej!! Twoje dzieci wybaczą Ci,
jeśli zapomniesz o ich, ale jak zrobisz to teściowej kara przyjdzie szybko.
Forma kary zależy od teściowej… każdy ma inną, więc nie można generalizować.
Urodziny, imieniny itd. innych bliskich to Was wspólny
obowiązek, więc w razie przeoczenia nie stresuj się… można zgonić na gapiostwo
połowicy… każdej Jej usprawiedliwienie warte jest zapamiętania… masz gotowy
tekst gdybyś sam miał taką wpadkę.
Po czwarte i piąte Walentynki i Dzień Kobiet… żadna niby nie
obchodzi lub nie przywiązuje do nich wagi, ale Jej zachwyt nad innym facetem,
który przyjaciółce, sąsiadce, dziewczynie wręczył na te okoliczności kwiat
zmrozi Cię i zatrze wszystkie inne zapamiętane okoliczności. Nieważne w jakim
wieku jesteś i skąd pochodzi święto daj dowód, że nie jesteś ignorantem
kobiecej strony swojej dziewczyny. Wszystkie urządzenia, które nam tym
wszystkim przypominają (Boże pobłogosław FB!!) warte są każdej ceny, ale jeśli
wszystko zawiedzie jest jeszcze jedna deska ratunku!!
W takim przypadku zawsze możesz wykonać manewr taktyczny z
kwiatami bez okazji!! To działa praktycznie zawsze i potrafi zdziałać cuda ;)
Tylko błagam nie przyzwyczajaj zbytnio, bo ranga „kwiatów bez okazji” musi mieć
solidną podstawę… element zaskoczenia odgrywa kluczową rolę.
Piszę o tym wszystkim, bo… wczoraj miałem rocznicę zaręczyn
i na szczęście szybko się uczę więc nie popełniam już tak wielu błędów jak
dawniej. Staram się pamiętać o tych ważnych datach… i nie tylko dlatego, że są
premiowane ;) Radość mojej kochanej małżonki również mnie samemu sprawia
niewymowną przyjemność!!! Być może jest to Moniki sposób na mnie, ale niezmiennie
Jej wypowiadane z okazji i bez okazji… niemal codzienne KOCHAM CIĘ… „dziś powiedziałabym
TAK jeszcze głośniej) jest dla mnie największą nagrodą jaka może przytrafić się
mężczyźnie z kilkuletnim stażem. Chyba warto pamiętać o wszystkim, bo udany
związek to udane życie, to zaufanie, przyjaźń, spełnienie… trzeba to
pielęgnować by trwało zawsze. Wolę okazywać miłość na żywo, ale nie wstydzę się
jej okazywać choćby tu, więc moja miła małżonko Kocham Cię baaaaaaaaardzo mocno
:* :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz