poniedziałek, 21 lipca 2008

poniedziałek

Witam po weekendzie.
Miło spędziłem ten czas. W sobotę dla odmiany ;) zrobiliśmy grill w gronie osób które bardzo lubię i których część była wymieniona w jednym z postów.
Poza smacznym jedzonkiem z rusztu dla mnie w tym dniu posypało też prezentami Dostałem pięć koszulek. trzy od Moniki i dwie przywiezione z Meksyku od Karinki z Robertem. Bardzo fajne prezenty.
Nie była to jedyna niespodzianka tego dnia, ale aby o niej wspomnieć muszę zdradzić pewną informację. Wygląda na to, że nie jestem już wolnym chłopakiem. Było wiele zawirowań w tym temacie o konsekwencjach przykrych dla mnie i kogoś kogo bardzo cenię. Niestety w życiu nie sposób uniknąć sytuacji, które tylko z pozoru wydają się proste do rozwiązania. Zyskałem Monikę, ale równocześnie prawdopodobnie straciłem sympatię i przyjaźń dwóch wspaniałych osób. Trudno mi w pełni cieszyć się z wielu rzeczy a przecież szukałem tylko szczęścia. Czy moje szczęście przywitało świt u mojego boku? Ehh taka niespodzianka jest równie zaskakująca jak i upragniona. Jeszcze trzy miesiące temu nawet nie oczekiwałem takich chwil.
Wierzę, że każdy, kto naprawdę życzy mi dobrze zrozumie wszystko …….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz