czwartek, 7 maja 2009

Cześć. Piszę tak na szybko bo właśnie zakończyłem pracę a czeka mnie coś arcypilnego… W pracy mogło być lepiej ale narzekać nie mogę… no może tylko na kogoś z współpracowników który wykorzystał moje niedopatrzenie i podkradł moje przetargi. Trudno… raz na wozie raz pod wozem. W domu wszystko dobrze i tylko brak czasu na relaks przy tej przeprowadzce. Szczęście że ta pogoda kuleje w ostatnich dniach. Muszę wreszcie zebrać się na mały rekonesans po okolicach. Szkoda tylko iż tak naprawdę brak konkretnego celu tych wycieczek. Nie znam tu jeszcze nikogo z kim można by pospacerować. Zmykam za chwilkę na obiadek. Do zobaczyska jutro.paaaa aaaa właśnie dowiedziałem się że wyskoczymy na zakupy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz