wtorek, 13 września 2011

Czas na wagę…?
Niestety nie jest wynagradzany złotem a garstką złotych, których ilość nie powala czuć satysfakcji z pracy. Kiedyś zajęcie przy komputerze zaliczyłbym do raczej lekkich prac, ale choć nie fizycznie jest to naprawdę męczące. Ostatnio znów brakuje mi czasu na tak wiele… praca, ćwiczenia i sen- to lista wzięta z mojego codziennego życia. Dobrze, że czasem uda wpleść się w to kilka milszych chwil- to już zasługa Miśki…
Jestem zadowolony z ubiegłego weekendu. Trochę emocji z walki Adamka a nazajutrz wizyta w parku. Było tak ciepło, że aż miło :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz