Cześć Wam :)
To co???... piąteczek??... trzynastego… aaaaaaaa tam, my nie
Templariusze bać się nie musimy. Nim zacznie się jednak weekend jeszcze druga
zmiana w pracy, więc na odpoczynek dopiero przyjdzie pora. Troszkę wizję
lenistwa burzy mi dzień pracujący w niedzielę, ale cóż… jakoś zleci.
Wczoraj z Monią puściliśmy wodze fantazji- co byśmy zrobili gdyby
nasz majątek nagle powiększył się do nieograniczonych możliwości. Postawienie mnie na nogi i powrót do zdrowia to oczywiście pierwsza myśl Moni i moja, ale chciałem napisać w oderwaniu od mojej niepełnosprawności. Zgodnie przyznaliśmy, że
zobaczenie na własne oczy najpiękniejszych zakątków świata byłoby tym czymś
wymarzonym.
Oczywiście nie takie na szybko z terminem odjazdu na plecach, ale pozwalające się nacieszyć każdym miejscem do syta.Takich miejsc wartych zobaczenia jest bardzo dużo, więc zwiedzanie naszego globu zajęłoby sporo czasu. Znaleźliśmy też kilka materialnych próżności, ale one nie przebiły podróży. Pomyśleliśmy też o gronie bliskich nam ludzi, bo cieszyć się z czegoś tak samemu nie jest do końca fajnie. Mamy już wszystko zaplanowane :), potrzebna jest teraz tylko fortuna!!!
Oczywiście nie takie na szybko z terminem odjazdu na plecach, ale pozwalające się nacieszyć każdym miejscem do syta.Takich miejsc wartych zobaczenia jest bardzo dużo, więc zwiedzanie naszego globu zajęłoby sporo czasu. Znaleźliśmy też kilka materialnych próżności, ale one nie przebiły podróży. Pomyśleliśmy też o gronie bliskich nam ludzi, bo cieszyć się z czegoś tak samemu nie jest do końca fajnie. Mamy już wszystko zaplanowane :), potrzebna jest teraz tylko fortuna!!!
Przy okazji naszych fantazji podróżniczych i zwiedzaniem
miejsc na ekranie komputera wpadł mi pomysł na kilka postów. Pomysł wydaje mi
się fajny i może jak starczy czasu i „literackiej” kreatywności zmierzę się z nim.
Tymczasem Kochani życzę Wam już końca pracy z zamknięciem
spraw tak by weekend był cały na luzie!! Miłego odpoczynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz