środa, 17 grudnia 2014

Niech sieją!!!



Nie daje dziś rady... mam wrażenie, że ten świat wypełnia smutek... Od bezsilności po złość… i na co? Na wszystko, co gnębi, boli i sprawia radości sabotaż. Sprawiedliwości, zrozumienia nie ma… empatia kona na naszych oczach… nie godzę się na to!! Idą święta i jakże to tak, że u jednych biedy pisk, a u drugich nieskromny jej brak!! Nie, nie będę narzekał… nie tu… chciałem tyko zanucić, co dziś mi w duszy gra. A swoją drogą czy zgadzacie się z powiedzeniem, że narzekanie to nasza mentalna przypadłość narodowa? Coś w tym chyba jest … niestety. Na osoby otwarte i zbyt optymistyczne z pokładem energii niektórzy krzywo patrzą. Zbyt często się uśmiecha to trzeba mu podłożyć nogę, zmazać ten „rażący” grymas z twarzy- dlaczego ma mu być lepiej niż większości skwaszonej nacji?? Nie piszę o tym przypadkiem… raczej z osobistego doświadczenia ostatnich tygodni. Dlaczego tak się dzieje? Czy tak trudno zrozumieć, że czasem ten życiowy entuzjazm jest świadomym wyborem, buntem na te wszystkie szare barwy dnia codziennego. Tak na przekór i pomimo pokazywać weselsze oblicze oraz zarażać tym podejściem kogo można to dar, a nie piętno. Problemów nie brakuje nikomu… życie po prostu nie jest łatwe, a kłopoty były są i będą… raz większe raz mniejsze, ale zawsze do pokonania w ten czy inny sposób.
Co jest ważne na tym naszym padole? Gratuluję tym co mają i sieją empatię… na skraju życia łatwo Wam będzie obejrzeć się do tyłu. Mam nadzieję, że i ja/my będziemy wśród Was. Gratuluję Tym mają „predyspozycje”, a mimo to ucho igielne nie będzie przeszkodą…
Większość z nas pracuje by było mu lepiej hmmm może źle powiedziane… po prostu dostatnio w to, co niezbędne i to żaden wstyd. Może się wstydzić ten, co nie skalał się ciężką pracą, komu konsumpcja przyrosła do podszewki i jednym, co widzi to własny nos. Przepraszam za to co piszę… niech nastanie wiosna tej zimy… wiosna serc…..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz