”Gość w dom, Bóg w dom”... pasuje, bo już wiem kto w tej chwili jest u nas drugim po...
;
Cudowna
kobieta, stylista, architekt, inspektor, pisząc ogólnie nauczonaf
przez życie wszystkiego. ”Zofia to imię pochodzące z języka greckiego.
„Sophia” znaczy „mądrość”” - imię zobowiązuje i ja tam nie zamierzam
kwestionować, w końcu to teściowa
;
Mamusia dopieszcza zięciunia bardzo, ale na wszelki wypadek schodzę z celownika Zawsze lubiłem spacery, a teraz doceniam je podwójnie w trakcie Jej ulubionych ulubionych seriali.
;
„
On nie chce chodzić na mecze z kolegami, bo nie ma ojca”, „Ona straciła
pamięć i szuka córki, ale się bez przerwy z nią mija o kilka sekund”.
Scena, gdzie mija 2 min na serii spojrzeń i wymownych min to
kwintesencja gry aktorskiej podziwiam cierpliwość fanów seriali tureckich
Pyk na spacer!!
;
Myślałem, że pierwszy w życiu smartfon zajmie mamę do reszty, ale zbyt szybko skubała
Tak więc, moja próba charakteru trwa nadal. Zawsze mówiłem, że mam
doktorat z cierpliwości, ale w tym przypadku, śmiem poddać w wątpliwość
to twierdzenie!!
;
Mamusia rządzi!!! Mamo masz oczywiście rację... to tak na wszelki wypadek gdybyś przeczytała ten postKocham forever!
środa, 30 września 2020
#teściowa
wtorek, 29 września 2020
Optymizm
Gdyby optymizm i pesymizm był towarem, który kupujemy jak zwykłe bułeczki to jak myślicie czy któryś miałby większe wzięcie?
;
Dwa
działy z wielkim wyborem całej gamy tych cech w cenach, których popyt
reguluje ich wysokość. Jak myślicie, który towar byłby droższy?
;
Wydaje mi się, że gdyby to była kwestia świadomego wyboru optymizm byłby towarem rozchwytywanym.
;
W
prawdziwym życiu jest inaczej. Dlaczego?? Pesymizm przychodzi łatwiej
mimo, że najczęściej to on jest przyczyną destrukcji naszego nastroju.
Jest w pewnym sensie kwestią wyboru jeśli chwilę się nad tym
zastanowimy.
;
Zaczęcie jakikolwiek sprawy czy problemu
od stwierdzenia „...trudne, ale się uda” to połowa powodzenia. Druga
połowa to odrobina naszego zaangażowania w znalezieniu właściwej drogi
by wszystko załatwić pozytywnie.
;
Kiedy sięgniemy wstecz
naszej pamięci praktycznie większość spraw znalazła swój lepszy koniec.
Niekiedy, aby to zrozumieć potrzebny jest czas, by ocenić wszystko w
szerszym kontekście.
;
Przyznacie mi rację? Czy z tą
świadomością odwiedzicie dział z optymizmem, czy pesymizmem? Mój wybór
zawsze padnie na pierwszą opcję i mam nadzieję, że nasza odpowiedź się
pokrywa.
;
Zawsze znajdzie się kawałek dna, z którego
można się odbić. Wiem, bo już nie jeden raz wypływałem dzięki niemu na
powierzchnie z największych głębin.
;
Uśmiech nic nie kosztuje, a sprawi, że życie będzie o wiele bardziej optymistyczne! Bądźmy
zawsze pozytywni
poniedziałek, 28 września 2020
Iskrzy
Muszę Wam o tym napisać…
;
Od kilku tygodni między mną a Moniką wystąpił problem

;
Wiecie… tylko się zbliżymy do siebie od razu krzyki. Napięcie sięga zenitu w najmniej oczekiwanych momentach

;
Przeskok iskry elektrycznej, gdy Monika dotyka daje buzi wychodząc do pracy, podając okulary itp.

Codziennie między nami iskrzy kilka razy jakbyśmy byli naładowani - pomocy!!


piątek, 25 września 2020
Uwaga warto przeczytać!🆘
Udar
mózgu to przypadek, który może się przytrafić absolutnie każdemu.
Niestety jestem tego przykładem choć wydawałoby się, że moja
niepełnosprawność jest już wystarczająco trudna dla jednej osoby.
Kryzys
przyszedł nagle, tuż nad ranem coś mnie obudziło. Nie wiem, czy to był
ból czy inny stan samopoczucia, ale było na tyle niepokojące, że kazało
wszcząć alarm. Resztki sił przypomniały rozmowę z naszym zaprzyjaźnionym
mechanikiem, którego udar złapał w ciągu zwykłych zajęć dnia. Można
powiedzieć, że On, jego opowieść uratowała mi życie.
Objawy były
łatwe do wykrycia w pierwszym momencie udaru. Trudności z mową, a
właściwie można ująć to jako bełkotanie, wykrzywione usta, niewładna
jedna strona ciała. Najprościej może zweryfikować to osoba bliska, która
zna nas na co dzień. Wezwana karetka pogotowia i lekarz w ekipie
ratunkowej nie jest gwarantem dobrze udzielonej pomocy. Lekarz zamiast
diagnozować mój stan w chwili interwencji, oceniał stan osoby porażonej
czterokończynowo od wielu lat. Wszystko z powodu, że ostatkom
przytomności powiedziałem swoje imię i nazwisko w miarę wyraźnie.
Nerwowa
sugestia żony kazała lekarzowi powrócić do wywiadu i postawienia
diagnozy. Moje kolejne odpowiedzi na pytania lekarza były już mniej
logiczne, więc w trybie pilnym zostałem zabrany do szpitala. W karetce
straciłem przytomność…
W szpitalu po badaniach potwierdzono udar
krwotoczny mózgu, moje nieświadome ciało zwariowało w wszystkich
parametrach życiowych. Rokowania były bardzo złe, właściwie nie dawały
szans na przeżycie, a jeśli już to śpiączka. Nie chciałbym być w tej
chwili na miejscu żony
Neurochirurg
odmówił operacji odbarczenia, ponieważ krwotok był głęboko i ryzyko
zbyt duże. To wszystko działo się bez mojego udziału, moja świadomość
szybowała w kompletnej komie.
Trudno mówić o woli walki w tej
chwili, ale jakimś cudem wróciłem do własnej głowy. Obudziłem się,
mówiłem z trudnością, ale sensownie, ruszałem się z mniejszą
koordynacją, lecz żyłem i naprawdę byłem!! Dalsze leczenie to już osobna
historia.
Natychmiastowe wezwanie karetki i szybka pomoc to
bezwzględna podstawa!! Wiedza o tym może uratować życie i dalszy stan
zdrowia.
Przeczytajcie i proszę podzielcie się wiedzą z najbliższymi!!
@tomaszosobka #blog #happycouple #disabled #disabledhusband #niepelnosprawny #niepełnosprawny #niepelnosprawni #niepełnosprawni #stroke #udar #meandyou #tyija #polishgirl #polishboy #hardwork #rehabilitation
czwartek, 24 września 2020
M&T
Największym
dowodem męskości jest niegasnące szczęście wybranki życia, kobiety, w
której oczach mężczyzna zawsze widzi iskrę miłości
;
Nie
jest to trudne, nie wymaga wysiłku, wyrzeczeń jeśli dwoje ludzi łączy
prawdziwe uczycie. Nasz czas przekroczył dekadę, w której nie chciałbym
zmienić nic względem naszych uczuć
;
Monia
dziękuję za wiele pięknych chwil!! Za dni trudne, które tylko
udowadniały siłę w nas samych. Słowo niech podkreśla każdą rocznicę,
wspólne lata będą dowodem prawdziwej miłości!!!
;
Monika chciałbym dla Ciebie o wiele więcej... daję ile mogę! KOCHAM CIĘ
środa, 23 września 2020
Garfild

wtorek, 22 września 2020
poniedziałek, 21 września 2020
Oszukać przeznaczenie
Byłem
na skraju życia dwa razu. Za każdym razem zamiast strach, towarzyszyła
mi myśl o bliskich i ich ewentualny żal, gdybym ruszył tunelem do
światła. Pierwszy raz w wieku osiemnastu lat, kiedy uszkodziłem
kręgosłup i drogi rok temu. Wraz z udarem, który dopadł mnie nad ranem
lekarze poddali w wątpliwość moje szanse. Nawet opcja pozostania w
śpiączce nie wydaje mi się szczególnie ciekawa.
;
Mylili się… chyba…??
Pisze tak, bo czytałem o polskim muzyku, który znajdując się w śpiączce
był przekonany, że odwiedzali go licznie bliscy znajomi. Stworzył sobie
w głowie świat, w którym egzystował prawie dwa miesiące. Kiedy o tym
pomyślałem naszła mnie ochota, żeby się bardzo mocno uszczypnąć!!
Sprawdzić czy naprawdę jestem, a rzeczywistość jest prawdziwa.
;
Pokora
do życia od 1993 roku była moim największym nauczycielem. Drugim
belfrem było pragnienie normalności. Powrót do zdrowia był nieosiągalny
mimo lat spędzanych na tytanicznej pracy włożonej w rehabilitację. Na
żal do losu zabrakło czasu i chęci, bo jeśli jest się otwartym na
pozytywne zmiany musi nastąpić przełom.
;
Udało się
stworzyć równowagę między niepełnosprawnością a wyzwaniem jakie rzuca
życie każdemu z nas. Męski punkt widzenia z poziomu kółek musi znaleźć
bardzo stały i stabilny środek ciężkości. W moim przypadku punktem
podparcia okazało się serce, a właściwie uczucie, któremu rolę
przypisaliśmy temu organowi.
;
Długo pracowałem, żeby
wiele rzeczy było możliwe i mało brakowało, że to straciłem w jednej
chwili. Cieszę się, że dostałem upomnienie! Jestem rad, że wciąż mogę
się cieszyć z tych dobrych chwil jakich odnajdowanie wcale nie jest
trudne. Przytuliłem dzisiaj żonę bardzo mocno… od tak bez powodu. Jakie
to przyjemne, gdy słyszałem jak Jej oddech uspakaja się w moim objęciu.
Spacer w ciepłych promieniach słońca, zieleń drzew, dynamika burzy, smak
porannej kawy.
;
Nie muszę o tym śnić
Muszę natomiast pamiętać by już nie zgubić poczucia wartości spraw
rzucanych na szale życia!! Liczą się przyjazne oczy, w których się
odbijamy!
;
Cieszę się, że mogę napisać o tym życzliwym ludziom
piątek, 18 września 2020
Jeż
Wiele lat temu czytałem bardzo fajną powieść. Niestety nie pamiętam tytułu ani autora
;
Opowieść
o kretach, a scenerią książki była plątanina mrocznych korytarzy.
Bohaterzy książki choć poruszali się na czterech łapkach przypominali
ludzi. Przygody, tajemnica i emocjonująca podróż.
;
Kiedy
na swojej osiedlowej drodze spotykam jeża zawsze przychodzi mi do
głowy, że to może podróżnik ze świata, który dla nas uchodzi za
prymitywny. Może tak nie jest? A jeśli ten kolczasty jegomość w swojej
społeczności posiada imię i opowiadał swoim ziomkom o naszym spotkaniu?
;
Mam nadzieję, że w takiej opowieści wystąpiłem jako pozytywny wysłannik ludzkiego świata
czwartek, 17 września 2020
DLA ŻONY