piątek, 18 września 2020

Jeż

 Wiele lat temu czytałem bardzo fajną powieść. Niestety nie pamiętam tytułu ani autora 🙁

;

Opowieść o kretach, a scenerią książki była plątanina mrocznych korytarzy. Bohaterzy książki choć poruszali się na czterech łapkach przypominali ludzi. Przygody, tajemnica i emocjonująca podróż.

;

Kiedy na swojej osiedlowej drodze spotykam jeża zawsze przychodzi mi do głowy, że to może podróżnik ze świata, który dla nas uchodzi za prymitywny. Może tak nie jest? A jeśli ten kolczasty jegomość w swojej społeczności posiada imię i opowiadał swoim ziomkom o naszym spotkaniu?

;

Mam nadzieję, że w takiej opowieści wystąpiłem jako pozytywny wysłannik ludzkiego świata 😊 😊


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz