środa, 6 lipca 2011

Rozkojarzenie czy nawał spraw? Z pewnością także gapiostwo… Przepracowałem dzień urlopu i dopiero po godzinach zauważyłem ten fakt. Zrobiłem korektę, ale czy zostanie uznana? Czy nikt mnie nie opitoli? Szkoda tylko wolnego dnia.
Mała korekta także w planach urlopowych. Iwony lot jak to w naszych liniach lotniczych… przełożony- co za firma!! Pierwszy raz od 12 lat leci do kraju i od razu skucha. I weź tu coś zaplanuj.
Dobrze… tak czy siak od jutra urlop i jeszcze czas na ćwiczenia. Zmykam i odezwę się jutro paaaaaaa :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz