czwartek, 16 lutego 2012

Ciach babkę w piach

Nieeeee, muszę o tym napisać bo ciągle chodzi po głowie...i uśmiecham się na samą myśl.
Wyobraźcie sobie spotkanie rodzinne u babci w dniu Jej święta. Wszyscy przy stole na którym stoi coś dobrego do jedzenia oraz oczywiście przed każdym kieliszeczek na toast za babcię. Ponieważ toast oddalał się w gwarze rozmów jeden z gości przerwał w połowie zdania nie zastanawiając się zbytnio uniósł kieliszeczek i rzucił toast!!
-No to ciach. babkę w piach...
Nadawca toastu zrozumiał co powiedział w chwili gdy towarzystwo ryknęło śmiechem...
Babcia na szczęście nie dosłyszała czego w toaście niechcący jej życzono...

2 komentarze: