wtorek, 19 lutego 2013

Egzystencja



Nachodzą mnie ostatnio myśli na temat ludzkiej egzystencji. Może jest to spowodowane pobytem Moni taty w szpitalu i jego stanem hmmm albo po prostu z jego powodu jestem wyczulony na widok osób starszych. Spoglądam na nich z szacunkiem, ale też zastanawiam się, co będzie ze mną w ich wieku. Ich powolny chód przypominający kroki tradycyjnie ubranych japońskich kobiet. Z jednej strony przebija przez nich mądrość przeżytych lat odbitych w pooranej zmarszczką twarzy z drugiej zaś mocno nadwątlone wiekiem ciała. Zadałem sobie pytanie…
- Czy chciałbym dożyć takiego wieku??
Jesteśmy chyba jedyną istotą na naszej ziemi, która zdaje sobie sprawę o własnym przemijaniu. Narodziny i starość… Właściwie od pierwszego dnia, gdy wita nas świat dążymy już do tego nieuniknionego. Dlaczego Bóg obdarzył nas tą świadomością?
Podobno zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boga… Czy widzicie cokolwiek boskiego w sobie? Może tym podobieństwem jest ta mała cząstka, którą obdarował podobno każdego z nas Wszechmogący- dusza. Jak się ma, zatem ten niebiański prezent, którego wizerunek potrafią naznaczyć pęknięciami nasze wiedzione namiętnościami czy instynktem ludzkie ciała, nasze czyny? Czym ona jest i jak jej obecność wpływa na nas? Jest coś, co każdy z nas posiada jesteśmy tego świadomi i nazywamy to po prostu sumieniem. Ten wewnętrzny podszept, gdy zrobimy coś złego. Poczucie dobra i zła w zwierzęcym świecie chyba nie istnieje. Walczą o przetrwanie, jedzą, rozmnażają się jakby były zaprogramowane do zwykłego przetrwania w niewiadomym właściwie celu. Jednym tego sensem jest poukładany w swym geniuszu świat gdzie liczebność i symbioza gatunków musi się jakoś regulować.
Światem zwierząt, zatem rządzi instynkt… my paradoksalnie też go posiadamy (instynkt macierzyński, przetrwania itd.), więc do jakiego świata nam bliżej? Przyrody i ewolucji gatunków czy tej bożej cząstki? Stworzeni i obdarowani przez niego zastanawiający się nad jego istnieniem i sensem życia… Linia życia, której przekroczenie wciąż jest tajemnicą. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz