wtorek, 5 lutego 2013

Jazda



Cześć.
Na początek dziękuję wszystkim za odwiedzanie blogu i klikanie na Lubię to. Jest to bardzo miłe i motywujące!!
Ostatnio pisałem o moich zmaganiach na  „spacerniaku”- poniżej zamieszczam filmik z wczorajszego treningu. Obliczając ilość przejechanych korytarzy wyszło mi 6250 m przejechanych o napędzie ręcznym w dwie godzinki. Biorąc pod uwagę, że każdy nawrót kradł kilka sekund i siłę aby ponownie rozpędzić wózek to i tak nieźle. Może nie jest to jakiś wielki wyczyn, ale mnie i tak cieszy. Moim celem jest wzmocnić się tak żeby na wiosnę jeździć już po świeżym powietrzu w trudniejszym terenie. Na moim starym wózku jazda idzie mi o wiele gorzej, więc pocieszam się, że może nie byłem aż tak lewy do takiego poruszania jak przypuszczałem. Fakt jest taki, że dobry wózek i ustawienie to już połowa sukcesu.  Do tego trzeba jeszcze dodać trochę uporu i systematyczności (a tego mi nie brakuje) i będzie coraz lepiej. 
Jakość filmu słaba, ale to nie Hollywood :) To co najważniejsze widać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz