Nikt nie jest doskonały-zgadzacie się? Chyba nie zaprzeczymy
temu choćby dla swojego dobrego samopoczucia :) Skoro tyczy się to nas
wszystkich wszelkie niedoskonałości mamy już usprawiedliwione... Podświadomie
jednak nasze ego szepta- nikt nie jest doskonały, ale moje wady nie są przecież
aż takie jak… Dowód? Wystarczy, że ktoś wytknie nam choćby najmniejszą
słabostkę, a zaboli ona o wiele bardziej niż tysiąc większych zauważonych przez
samego siebie. Chyba nikt nie lubi negatywnej recenzji to wręcz naturalne.
Nawet skromność jest tak mile łechtana, gdy ktoś zaprzeczy naszej własnej
samokrytyce.
Pamiętam, jakie kiedyś miałem myśli na swój temat… Dziękuję
kilku osobom, które choćby z grzeczności łechtało moje wyblakłe ego. Jakże cieszę
się, że wiele z ich słów na pewien sposób sprawdziło się w późniejszym życiu.
Zawsze znajdzie się ktoś, kto nasze zalety przedłoży nad wady, które przecież
mamy wszyscy. Świadomość ich posiadania jest jednak bardzo dobra choćby dla
postrzegania innych… w końcu jakbyśmy się nie starali jesteśmy do siebie
podobni. Rządzą nami te same potrzeby, te same namiętności- jesteśmy jednym
ludzkim gatunkiem bez podziału na pochodzenie czy rasę.
Dobrze, gdy jeszcze do tej świadomości dołączymy chęć
oszlifowania naszej kanciastej natury. Bądźmy pięknymi ludźmi… pięknymi
wewnętrznie świadomi swoich wad, a przede wszystkim zalet!! I wiecie, co??
Odbierajmy krytykę innych, jako konstruktywną darmową konsultację tych rzeczy,
które być może uciekają naszej uwadze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz