środa, 5 grudnia 2012

Radosna twórczość Tomcia...


Kto to skrada się do licha? Kto przez komin cielsko wpycha? 
Może jakiś krnąbrny złodziej? Wciąż zwisają jego nogi tłusty tyłek,
brzuch pękaty jak go złapie w swoje łapy to dostanie tęgie baty. 
Już szykuje się na drania, lecz o dziwo? 
To nie szuja ani złodziej tylko prezentowy nasz dobrodziej. 
-Byłeś grzeczny?- pyta święty. 
Chyba byłbym ciut szurnięty mając daru perspektywę, aby wyznać jakąś winę.
-Tylko grzeczny i bez skazy- niech uwierzy bez obrazy.
Nasz Mikołaj poczciwina nie orzeka, w kim jest wina, 
lecz pamiętaj oszukując możesz sobie tylko ująć. 
Swym sumieniem dawaj wiarę nie narażaj się na kare!!

:)Kochani życzę szczodrych Mikołajów i miłego rozbiegu do zbliżających świąt. 
Dużo uśmiechu :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz