poniedziałek, 21 kwietnia 2014

lany



Ciężki poranek… w sumie to nawet cieszę się, że dziś musiałem wstać do pracy ;) Będę bardziej czujny na wodny rewanż Moni. W tym roku wygrałem tą wojnę zaskoczeniem… oblałem tuż po północy.
Kochani dziękujemy Wam wszystkim za życzenia i teraz już tylko życzę, aby wszystkim Wam-nam się one spełniły!!
Po wczorajszej lanej niedzieli zapowiada się suchy poniedziałek. Trzymajcie kciuki za pogodę, byłoby miło dziś ruszyć się na spacer :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz