czwartek, 7 kwietnia 2011

"Zdrowy człowiek ma mnóstwo życzeń, chory - tylko jedno". Przysłowie indyjskie
Wiecie co? Może wydawać się to dziwne ale minęło już tak długo od czasu gdy stałem na własnych nogach że zapominam jak wygląda świat z tej perspektywy. Być zdrowym… dużo bym dał… ale nawet gdyby było to jeszcze możliwe kosztowałoby ogrom wysiłku i cierpliwości. Zastanawiam się czy dałbym radę temu podołać hmmm ponad dziesięć lat harowałem ćwicząc w domu minimum trzy godziny dziennie. Czasem żałuję że nie była to rehabilitacja specjalistyczna… z drugiej strony kogo na to stać? Robiłem to co się dało i może dlatego dziś jestem w całkiem dobrej formie jeśli chodzi o samopoczucie. Marzyć o zdrowiu…- u mnie przekładało się to właśnie na pilność i systematykę w ćwiczeniach. Jedni wygrzewali się na słonku, śmiali, układali życie gdy ja machałem ciężarkami tysiące razy. Czasem śni mi się że chodzę, biegam jestem zdrowy… szkoda się wtedy budzić… Wracając do przysłowia wyżej hmmm tak, gdyby powrót do zdrowia leżał na szali z bogactwem to oczywiście życzyłbym sobie zdrowia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz