sobota, 2 lutego 2013

...embargo...



Rozmowa Moni z przyjaciółką… Oczywiście długa i wesoła… dziewczyny jak dziewczyny… swoje tematy…
-Kochanie rozłóż łóżko- rozmówczyni Moni do męża
Dziewczyny rozmawiają dalej… mąż się ociąga
- To powiedz mu, że jak rozłoży to coś będzie…- doradziła Monia- zrobi to w sekundę
- W tyle to rozkładam ja, a wiesz ja to niepełnosprawny… -podpowiedziałem we wtórach śmiechu, gdy zostało przekazane przez fon
- Nie, bo będzie wykorzystywał to zawsze…- odpowiedziała rozmówczyni
Więc Monia doradziła powiedz mu, że skoro nie rozłożył to... z seksu nici embargo na d...ę
Dalsza rozmowa trwała jeszcze trochę w podobnym tonie. Dziewczyny rozłączyły się… nie minęło, 30 sek gdy rozmówczyni dzwoni ponownie dławiąc się od śmiechu…
Powiedziałam mu, że skoro nie rozłożył embargo na d..ę- w spazmach śmiechu…
- A co to jest embargo..?- zapytał rzeczony
…………………………….

6 komentarzy:

  1. za każdym razem jak to czytam to potem muszę wycierać ekran.... oplułam go ze 100 razy już.

    M... jesteś mistrzem!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tomek szacun, lepiej bym tego nie ujela;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dołeczki... to Ty jesteś autorką :) Piękne!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale moj malzonek zwienczyl ta cala historie pleta;o) Bez niego ta cala historia nie miala by sensu.

    OdpowiedzUsuń
  5. kurwa! popłakałem się ;)

    OdpowiedzUsuń