czwartek, 4 lipca 2013

Lato w pełni



Witam wszystkich.
Słonecznie, ciepło i niestety z komarami. Takie małe istotki, a  potrafią zatruć całą przyjemność. Jest szansa, że w najbliższych dniach wreszcie uruchomię swój wózek elektryczny i będę mógł uciekać przed tym małym brzęczącym owadem. Już się nie mogę doczekać wieczorno nocnych spacerów w rozgrzanym po całym dniu powietrzu. Wypadów do mojego ulubionego parku gdzie wraz z widokiem na fontannę przychodzi odpoczynek i porządki w głowie, w której rozbiegane myśli szaleją bez opamiętania. Długo na to czekam z powodu akumulatorów do wózka, które padły zimą. Koszty utrzymania sprzętu w stanie używalności niestety małe nie są.
Mam taką ochotę na prawdziwy urlop, ale w tym roku marne szanse… Zmiana pracy akurat w tym temacie jest przeszkodą. Chciałbym powiedzieć, że wszystko w przyszłym roku, ale z tym planowaniem lepiej nie wybiegać w przyszłość.
Z tych bardziej optymistycznych rzeczy to stan mojej nogi. Wydaje mi się, że z tygodnia na tydzień jest lepiej. Minęło już trochę od operacji, więc chyba czas zabrać się za bardziej intensywną rehabilitację. Jeśli wszystko się uda to za miesiąc lub dwa znów stanę w parapodium. A tak w ogóle to tęskni mi się za spotkaniem z paroma osobami…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz