środa, 18 czerwca 2008

:(

Dzień zapowiadał się tak ponuro- deszcz, chmury i kałuże. Popołudnie na szczęście wypogodziło się pięknie.Wyszedłem na dworek spędzając czas na miłym spacerku. Miły bo niesamotny, owocny gdyż udało mi się zdobyć fotki z dawnych lat. Niestety rozwaliłem znów łożysko w elektryku i jutro pewnie spędzę w domu- cholerny pech..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz