środa, 4 czerwca 2008

WITAM O PORANKU

Wieczorem w prawdzie byłem w necie i teoretycznie mogłem coś napisać, ale nasza koordynatorka Anetka wypełniła mój wolny czas. Oczywiście dostałem nowe zadania, reprymendy oraz wiele ważnych informacji. Muszę dziś wywiązać się z kilku z nich.
Wczoraj (o czym wspominałem) udałem się na wizytę lekarską, która jak się okazało niemiała większego sensu. Trzy minuty rozmowy, porady neurologa i umówienie następnej wizyty. Aby tam dotrzeć jechałem ponad pięćdziesiąt minut elektrykiem z jednego końca miasta na drugi. Pobyt w tym miejscu wykorzystałem też na inny sposób. Wyszło miłe spotkanie z dziewczyną która w przeszłości odegrała sporą rolę w moim życiu.
Wracając do domu zajechałem do ciotki i wyobraźcie sobie załapałem się na grilla (Anetko…. No!! ;) ) –pyszna kiełbaska!! Tylko moja figura już nie wytrzymuje tego rozpasania hihi.
No to tyle relacji. Wracam do pracy bo muszę wyrobić się wcześniej. Dziś „wywiad” brrrr mam tremę. Nie wiem jak to będzie wyglądać i co mówić. Trzymajcie kciuki. paaaaaa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz