poniedziałek, 21 listopada 2011

O czym to jest?/

Tekst który przeczytacie poniżej już wiele lat temu wprowadził mnie w dużą zadumę. Bardzo długo myślałem o jego technicznym charakterze. Przeczytałem go w bardzo "popularnej" literaturze i właśnie gdyby nie była to TA literatura nie zrobiłaby na mnie takiego wrażenia. Z tekstu usunąłem kilka bardzo znacznych fragmencików aby zagadka którą chciałbym Wam zadać nie była zbyt łatwa... Czy ktoś z Was zgadnie lub wie z jakiej książki jest ten fragment? Ciekaw jestem czy u Was też wzbudzi to pewną ciekawość i zastanowienie.

"W trzydziestym roku, w czwartym miesiącu, piątego dnia tego
miesiąca, gdy byłem wśród wygnańców nad rzeką Kebar, ot-
worzyły się niebiosa [...] I spojrzałem, a oto gwałtowny wiatr
powiał z północy i pojawił się wielki obłok, płomienny ogień
i blask dokoła niego, a zjego środka spośród ognia lśniło cośjakby
błysk polerowanego kruszcu. A pośród niego było coś w kształcie
czterech żywych istot. A z wyglądu były podobne do człowieka.
Lecz każda z nicla miała cztery twarze i każda cztery skrzydła. Ich
nogi były proste, a stopa ich nóg była jak kopyto cielęcia i lśniły jak
polerowany brąz. [...] A pośrodku między żywymi istotami było
coś jakby węgle rozżarzone w ogniu, z wyglądu jakby pochodnie;
poruszało się to pomiędzy żywymi istotami. Ogień wydawał blask,
a z ognia strzelały błyskawice. [...]
A gdy spojrzałem na żywe istoty, oto na ziemi obok każdej ze
wszystkich czterech żywych istot było koło. A wygląd kół i ich
wykonanie były jak chryzolit i wszystkie cztery miały jednakowy
kształt; tak wyglądały i tak były wykonane, jakby jedno koło było
w drugim. Gdy jechały, posuwały się w czterech kierunkach,
a jadąc nie obracały się.
I widziałem, że wszystkie cztery miały obręcze, wysokie i stra-
szliwe, i Ibyły dokoła pełne oczu. A gdy żywe istoty posuwały się
naprzód, wtedy i koła posuwały się obok nich, a gdy żywe istoty
wznosiły się ponad ziemię, wznosiły się i koła. [...] A gdy posuwały
się, słyszałem szum ich skrzydeł jak szum wielkich wód, jak głos
Wszechmocnego, jak hałas tłumu, jak wrzawa wojska; a gdy
stanęły, opuściły swoje skrzydła. [...] A nad sklepieniem, nad ich
głowami, było coś z wyglądu jakby kamień szafirowy w kształcie
tronu; a nad tym, ca wyglądało na tron, u góry nad nim było coś
z wyglądu podobnego do człowieka.
Potem duch podniósł mnie; i słyszałem za sobą potężny łoskot,
gdy chwała Pana podniosła się ze swojego miejsca. A był to szum
skrzydeł żywych istot, gdy się nawzajem dotykały, oraz turkot kół
tuż przy nich, potężny łoskot. )
I spojrzałem, a oto obok cherubów były cztery koła, po jednym
kole obok każdego cheruba; a koła wyglądały jak blask chryzolitu.
A z wyglądu wszystkie cztery miały jednakowy kształt, tak jak
gdyby jedno koło było wewnątrz drugiego. Gdy się posuwały, to
posuwały się na wszystkie cztery strony, nie obracając się. W tym
kierunku, w którym zwrócone były przednie, posuwały się za nim,
nie obracając się, gdy się posuwały. A całe ich ciało, więc ich
grzbiet, ich ręce i skrzydła oraz koła były u wszystkich czterech
zewsząd pełne oczu [...] A gdy cheruby się posuwały, posuwały się
koła obok nich, a gdy cheruby podnosiły skrzydła, aby się wzbić
od ziemi, wtedy koła nie odsuwały się od ich boku. Gdy tamte
stanęły, stanęły i te; a gdy tamte się podnosiły, podnosiły się z nimi
i te [...]"


Co o tym myślicie?

2 komentarze:

  1. Księga Ezechiela( Stary Testament). Czyżby Ezechiel zobaczył ufo?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wreszcie ktoś podjął temat. Masz rację Asiu to Ezechiel i faktycznie to co zobaczył i opisał nijak nie pasuje do wizerunku aniołów jakie nam przekazywano.

    OdpowiedzUsuń