Coś niesamowitego :) Ten zwierzaczek wygląda jak pluszowa
zabaweczka. Sami oceńcie czyż nie jest rozkoszny? Krecik jak żywy.
Upał odszedł… podobnie jak moja chęć do ćwiczeń. Oczywiście
nie odpuszczę sobie, ale czuję chęć do jakiegoś dnia biernego odpoczynku. Wyspać
się do woli!!
Ze zmęczenia miewam już sny o scenariuszach jak z filmu. Czasem
dziwię skąd biorą się takie sny skoro nawet nie rozważamy sobie podobnych
sytuacji z rolą główną w swojej osobie. Śnił mi się świat
ludzi możnych i wpływowych, którzy zapragnęli dla świata nieskazitelnych gatunkowo
ludzi. Drogą selekcji wedle pokoleniowych uwarunkować genetycznych postanowili
oddzielić geny lepsze od gorszych. W len sposób weryfikowali każdego człowieka
pod względem chorób występujących u rodziców dziadków itd. Osoby, które nie
przeszły pozytywnie przez sito weryfikacji były napromieniowywane radioaktywnym
środkiem i zsyłane na dożywotnią banicję na terenach dzikich i opuszczonych. Napromieniowanie
oznaczało i tak rychłą śmierć a stan zdrowia zapobiegał buntowi. Oczywiście
wygnani próbują stworzyć jakiś opór, lecz jedynym atutem wśród tych wycieńczonych
żołnierzy jest świadomość, iż już umierają a walka może tylko skrócić im cierpienia.
We śnie przeszła myśl, że dziś zabrania się prób klonowania i modyfikacji ludzi
a oni zrobili to przez eksterminację obciążonych genetycznie jednostek. Lepsza rasa
miała stanowić lepsze ziarno dla nowego świata.
Nie mam czasu oglądać filmów to je sobie sam tworzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz