wtorek, 22 stycznia 2019

W połowe pełna


Czasem marzę o tym, żeby odnaleźć u siebie ukryty przycisk, którym można uruchomić restart pamięci podręcznej. Jeden pstryk i zaczyna się dzień z czystą kartą 😃

Dzięki niemu miałbym same miłe dni i niezakłóconą prozą dnia codziennego ciekawość życia. Moja szklanka zawsze byłaby w połowie pełna‼️‼️

Optymizm dodaje sił i ogranicza stres, a tym samym dba o dobry stan psychicznego i fizycznego zdrowia. Posiadamy tylko jedno życie, a do tego zbyt krótkie by obarczać je nadmiernie stosem zmartwień. Jest tyle pięknych rzeczy, które przez nie omijamy lub niepotrzebnie tracimy. 

Często powtarzamy sobie, że najważniejsze jest zdrowie i natychmiast po wypowiedzeniu tej mądrości zapominamy o tym. Zapomnimy, bo wymusza to ogromny pęd życia jaki nadaje cywilizacja. Zamiast skupiać się na prawdziwych potrzebach to gonimy za wszystkim co zjada nasz czas bezpowrotnie.

Mam tego pełną świadomość, a jednak jak ten chomik wskakuję do kołowrotka i kręcę się w nim dzień po dniu. Wy też tak macie i jestem pewien, że gdyby zadano Wam pytanie, dlaczego to robicie padłaby odpędź „Tak w większości to nie wiem… Bo tak już jest, tak trzeba? Nie ma innego wyjścia?”.

W myśl tego ubieramy się w rytuały, które w dużej mierze są zbędne. Prawda jest taka, że wiele z nich to tylko dotrzymywanie ogólnie przyjętego i pozornego porządku rzeczy. Szkoła, praca, dom, rodzina… i tak od pokoleń gonimy w piętkę by nadążyć za innymi. To oczywiście tylko etapy odpowiedzialnego życia, które uzupełniamy całym bagażem dodatkowych zadań. Gdy już wszystko przegonimy to sił wystarcza tylko na wyciągnięcie zmęczonego ciała wśród ciężko zdobytych rzeczy.

Przy tym wszystkim zaczynamy zapominać o sobie i prawdziwej istocie „plemiennego” życia. Miło jest spędzać czas z ludźmi, a nie z przedmiotami… tak mi się przynajmniej wydaje??

Z ubiegłego roku najmilsze wspomnienia dotyczą osób, z którymi szczęśliwie spędziłem czas. Moim ukrytym w pamięci skarbem są uśmiechy dzieci jakie mogliśmy wywołać podczas wolontariatu.❤️

Rodzina, spotkania z przyjaciółmi czy choćby z miłymi sąsiadami przed blokiem. Bliskość i uczucie jakim darzymy się z Moniką, zdrowie by móc się cieszyć każdym kolejnym dniem… wszystko inne to mniej znacząca otoczka materialnej konieczności.

Kiedy sobie to wszystko uzmysławiam robi mi się lżej na sercu.

Luksus jakim chciałbym się najbardziej cieszyć to spokojny byt. Pokój, szacunek i obopólna życzliwość, która pozwala kochać bliźniego swego, dar tworzenia i podziwianie tego co ktoś stworzył swoim talentem, możliwość zobaczenia kilku pięknych miejsc na naszym podzielonym granicami globie ziemskim. Szybko uczyć się na błędach, doceniać i być docenianym za trud i zaangażowanie… uczciwość?

Tylko tyle i aż tyle…, dla większości z nas wystarczająco wiele.

Tego Wam i nam właśnie życzę‼️

czwartek, 10 stycznia 2019

Rozlicz się sercem - 1% dla Tomka


💓Drodzy przyjaciele, znajomi i przygodni czytelnicy mojego bloga💓


To od Was zależy, do kogo trafi Wasz 1% podatku - będzie mi bardzo miło, jeśli swą pomoc przekażecie właśnie mnie. Wszystkich przyjaciół, znajomych oraz osoby, które chciałyby mi pomóc bardzo proszę o rekomendację.

Uraz kręgosłupa szyjnego wiąże się z ciągłą walką o poprawę samodzielności i utrzymaniu zdrowia. Zebrane pieniądze przeznaczam na leki, rehabilitację, zakup sprzętu i jego naprawy.

WZÓR

Rozliczanie PIT potrwa do trzydziestego kwietnia, dlatego też proszę o pamięć i wsparcie do ostatnich dni rozliczeń. Będę wdzięczny, jeśli polecicie mnie swoim znajomym, bo Wasza rekomendacja sprawia, że nie jestem osobą anonimową.  Z góry wszystkim bardzo dziękuję za pomoc i wsparcie.
Informacje dostępne są również na stronie: