środa, 12 sierpnia 2015

22 lata



Cześć

Chciałbym, aby data dwunasty sierpień była dla mnie/nas zupełnie neutralna. Niestety tak nie jest i już nigdy nie będzie. W tym dniu 22 lata przestałem chodzić. Pamięć o tym zawsze katuje myśli i budzi nieprzyjemne wspomnienia. Pytań...
- Dlaczego ja?
- Dlaczego do tego dopuściłem?
- Jakie byłoby moje życie gdyby to wszystko się nie wydarzyło?
Pytań... tych nigdy się nie pozbędę, choć nie staram się już rozważać w tych kategoriach swojego obecnego życia. Trudno... jest jak jest i trzeba robić wszystko by udowodnić swą wartość nawet w takim stanie. Nie ustaje w tym i wszyscy, którzy mnie znają wiedzą jak bardzo się staram. Dziękuję losowi, że na mojej drodze stanęło wielu dobrych ludzi… bez nich żyłbym (a może nie) wciąż w zawieszeniu…
Dziś rocznicę swojego urazu spędzałem ponownie w szpitalu… lekarz ratuje moje kolano po następstwach feralnego złamania… nie chce mi się nawet o tym gadać… Ból to jedno, ale to, co dziś przechodziłem będzie mi czyścił portfel, co pół roku. Lipa… choroba i koszty… rachunek za dwudniowy pobyt na obozie aktywnej rehabilitacji FAR.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz