poniedziałek, 6 grudnia 2010

Cześć.
Odwiedził Was Mikołaj? Nas ominął chytrus jeden!! Nawet rózgi nie zostawił i nie wiem co teraz myśleć… mamy się poprawić czy nie? Może moja żona była niegrzeczna ale kurcze ja lubię jak czasem nie jest ;) Czujecie już ducha świąt? Ja jeszcze nie… może poczuję jak będzie bliżej. Ruszyłbym już w miasto popatrzeć na świąteczny wystrój ulic i sklepów. Fajnie byłoby stanąć na dzikiej plaży wśród spadających z nieba płatków śniegu. To miejsce ma dla mnie jakiś urok. Wspomnienia z dzieciństwa jak i bliższe związane z Monią. Tam przecież oświadczyłem się i usłyszałem TAK. Czasem już tak jest, że do pewnych miejsc ma się większy sentyment.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz