środa, 4 września 2013

Jak pisać



Czy cztery i pół, pięć godzin snu to wystarczający czas na regenerację? Chyba nie, bo po kilku dniach zaczyna mi się włączać dzienny „stand by”… ogólnie gotowy do użycia, ale w uśpieniu…
Muszę pochwalić i zganić moją żonę. Zaczynając od drugiej opcji za odciąganie tego niezbyt chcianego czasu i sytuacji, a wyrazić podziw jak dobrze radzi sobie, gdy motywację zastępuje presja. Prawda jest taka, że gdybym miał sam ogarnąć cały temat już na starcie zastanawiałbym się nad wywieszeniem białej flagi. Brzmi to trochę enigmatycznie, ale na informacje oraz refleksje jeszcze przyjdzie czas. Tymczasem zmiana tematu :)
Niedawno ktoś wyraził swoją spostrzeżenie o tym, co pojawia się na moim blogu. Nie była to nawet krytyka, raczej uwaga o zbyt dużej szczerości w tym, co piszę. Troszkę się nad tym zastanawiałem i mimo wszystko tylko po części się zgodzę z tym zdaniem. Prawdą jest, że często prowadzę tu umysłowy ekshibicjonizm obnażając przed Wami moje przemyślenia na różne życiowe tematy, ale skoro nie jest to źle odbierane to chyba nie jest to do końca zła forma. Z zasady nie wchodzę zbyt mocno w szczegóły osób, które w naszym życiu są obecne, więc i one mogą być spokojne o swoją prywatność. W zasadzie w tym przypadku jest tak, że im więcej się dzieje tym mniej pisania :)
Ile piszę o sobie-nas hmmm staram się jak najmniej, aby nie zanudzać, lecz koniec końców niekiedy jest to nieuniknione, bo jeśli nie pisać o tym, co wokół nas to, o czym? Piszę szczerze, ale nie naruszam nigdy intymności życia naszej rodzinny czy osób bliskich. Staram się być pogodnym i takim chcę też czynić mój blog wspominając o smutkach sporadycznie i lakonicznie. Kiedy przenosiłem blog z innej platformy internetowej na tą, którą teraz odwiedzacie odchudziłem go o wiele niewesołych wpisów lub treści a'la „dzisiaj robiłem/am”
Wbrew pozorom nie jest łatwo pisać coś co niejako firmuje się swoim nazwiskiem :) Niemniej jednak dziękuję za wszystkie uwagi zarówno przychylne jak i mnie przychylne. Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którym starcza czasu na minutkę ze mną :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz