czwartek, 19 marca 2020

#siedzimywdomu

Nie piszę tego z satysfakcją, ale niewiele zmienia przymusowe odizolowanie od stylu życia, który prowadzę w większości zim. W prawdzie ciężko nazwać zimą obecną aurę, ale cóż… spacery dla osób z podwyższonym ryzykiem byłyby czystą głupotą.
Wystarczy, że coś co zaatakowało mój organizm przeczołgało nas przez ponad miesiąc. Piszę nas, bo moje przeziębienie to udręka moja i Moni. Wielkie podziękowania Wam wszystkim za troskę i wszelkie wsparcie.

Dosyć o mnie 😊 Swoją drogą czy pamiętacie taki czas, żeby tak świat zwolnił? Wiem, że nie wszyscy mogą odsunąć się od obowiązków i pracy. Tym co mogą oderwać się proszę o uzbrojenie w odrobinę cierpliwości i przywołanie ducha przyjaźni. Wspólne spędzony czas może być naprawdę fajny 😊



Doniesienia z internetu o niesubordynacji wobec zaleceń zaskakują. Szkoda, bo nonszalancja kilku odbija się na wielu. Miejmy nadzieję, że kryzys pod znakiem wirusa minie tak szybko jak nastąpił jego atak. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia przymusowym posiadaczom koronawirusa i osobom, których aresztowała kwarantanna.

Wierzę, że zagrożenie już niebawem poza nauką na przyszłość pozostanie tylko złym wspomnieniem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz