środa, 11 czerwca 2008

WYCIECZKA

uffff wróciłem. Cały dzień poza domem. Byłem dziś w Urzędzie Miejskim no i spotkałem baaardzo miłą osobę.Temat podjazdu wciąć się kręci i sam nie wiem kiedy nastąpię konkretne decyzje. Nie mogę teraz poddać się bo jeśli to zrobię chyba już nigdy nie zdołam przebrnąć tej drogi.Wracając wyobraźcie sobie że tir ukradł mi czapkę hihi zdmuchnął ją z głowy w jednej sekundzie i to w miejscu bezludnym. Znalazłem ją na trawniku i jakoś udało mi się ją sięgnąć więc przygoda zakończy się szczęśliwie.Milusiej nocy paaa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz