czwartek, 15 maja 2008

:)

Witam po dłuższej przerwie. Milczałem sporo, niestety miałem mnóstwo obowiązków do wypełnienia więc tym się usprawiedliwiam. Niedziela na szczęście minęła pod znakiem relaksu. Przypadek sprawił że spotykając się z kuzynką Martą, Łukaszem i ich mamą ruszyliśmy razem na lody i piwko. Niestety czas komunii zaowocował zamknięciem wszelkich knajpek dla innych klientów niż zaproszeni goście. Pomimo to i tak wyszło fajnie bo zostaliśmy zaproszeni na podwórze mojego kumpla Honeya gdzie pod wiatą mogliśmy oddać się delikatnej konsumpcji i miłej pogawędce. Hmm Honey to oczywiście pseudonim kolegi Marcina który zalicza się do grona ludzi zaangażowanych w rozwijanie naszej akcji. Dziwnym trafem nasz webmaster i Honey noszą tożsamo imię i nazwisko więc łatwo ich pomylić lub brać za jedną osobę, zatem lepiej posługiwać się pseudonimem. Niedziela minęła ………… szybko jak to zwykle bywa gdy jest wesoło. Od poniedziałku niestety zwykły kierat. Praca, bieganie po urzędach,przychodni. Pierwszy raz wszystko załatwiałem sobie będąc osobiście w tych miejscach. Dzięki życzliwości kolegów mogłem wyskoczyć na wózek przed piętnastą i dotrzeć na umówione spotkania.
W urzędzie przeprowadziłem rozmowę z pracownicami Urzędu Miejskiego z działu aktywacji zawodowej osób niepełnosprawnych (młode ładne i miłe kobiety ;) ) .Obiecały pomóc nam w przebrnięciu spraw z podjazdem oraz dalszą częścią urzędniczej tułaczki koniecznej przy takiej sytuacji. Hmm czy tak będzie naprawdę i z jakim skutkiem ?
- Okaże się już na dniach.
Na dziś tyle relacji. Zabieram się za pracę. Miłego wszystkiego i dziękuję za miłe maile!! :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz