środa, 17 września 2008

:(

Cześć. Dzisiejszy dzień jakby spokojniejszy…. choć właściwie powinienem powiedzieć,że stałem się jakiś obojętny na wydarzenia dnia. Dostałem informacje na temat budowy podjazdu.Dobra wiadomość to taka, że gmina godzi się na dostosowanie budynku a zła, iż o opinie muszę pytać się wspólnoty.Prawda jest taka, że każdy umywa ręce a sama wspólnota zgodzić się nie chce z powodów których nie rozumiem. Pozostaje mi zapychać po schodach i ustąpić pełnosprawnym sąsiadom. Trudno skoro takich mam wspaniałych sąsiadów….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz